Lider za mocny

08 listopada 2021, 21:34  

A A A

Do Opola Lubelskiego przyjechał liderujący Motor II Lublin. Każdy spodziewał się ciężkiego meczu. Był on ciężki, ale gdybyśmy lepiej go zaczęli, to moglibyśmy zawalczyć o pozytywny wynik.
Opolanin niedzielny mecz rozpoczął bardzo źle. W 3. minucie wbiegającego w pole karne Jakuba Knapa sfaulował Jan Giza, a sędzia bez wahania podyktował rzut karny. Karnego wykorzystał Arkadiusz Bednarczyk. Przez pierwsze minuty Motor non stop atakował. Zawodnicy Opolanina zdołali przetrwać napór gości, a w 14. minucie mogli nawet wyrównać. Prawą stroną pomknął Jan Górski i wgrał piłkę w pole karne. Niestety nikt nie zamknął tego podania. W 18. minucie straciliśmy drugiego gola. Giza stracił piłkę przed polem karnym, a Maciej Baryła wykorzystał sytuację sam na sam z Miłoszem Szczepańskim. Potem to Opolanin przejął inicjatywę. Nasza drużyna miała swoje okazję, ale żadnej nie wykorzystała. Najbliżej gola byliśmy w 26. minucie. Wtedy to, po rzucie rożnym piłka spadła pod nogi Michała Wszołka. Jednak niezły strzał naszego obrońcy obronił bramkarz Motoru.

W drugiej połowie próbowaliśmy atakować, ale to Motor stwarzał większe zagrożenie po kontratakach. W 61. minucie goście mieli drugi rzut karny. Lecz tym razem dobrze interweniował Szczepański. Nasz bramkarz zaliczył bardzo solidny występ. W dużej mierze to dzięki jego dobrym interwencjom Motor strzelił tylko dwa gole. Opolanin w drugiej połowie grał dość przeciętnie, ale zdołał zdobyć bramkę. W 89. minucie gola strzelił Hubert Drozd. Na więcej zabrakło już jednak czasu.

Lider okazał się za mocny dla Opolanina. Nasza drużyna przegrała drugi domowy mecz w tym sezonie. Było to również ostatnie spotkanie w tym roku, do którego Opolanin przystąpił w roli gospodarza. Czwartoligowy futbol na Kolejową wróci w marcu przyszłego roku.

Podsumowane niedzielnego spotkania w wykonaniu Dariusza Bodaka:

Przegraliśmy z liderem i możemy teraz tylko żałować tak fatalnego początku w naszym wykonaniu. Niestety, ale wszystko na co się uczulaliśmy przed początkiem spotkania zostało rozbite już w drugiej akcji meczu, przy rzucie karnym dla Motoru, który sami sobie sprowokowaliśmy. W obronie graliśmy niepewnie i druga bramka była konsekwencją takiej postawy. Przegrywając 0:2 w 20 minucie musieliśmy się odsłaniać, starać szukać bramki kontaktowej, co przekładało się w groźne sytuacje drużyny przeciwnej, jednak duże słowa uznania dla dzisiejszej postawy Miłosza w bramce. Szkoda zwłaszcza sytuacji podbramkowych z pierwszej połowy, gdzie zawsze w wykończeniu akcji czegoś brakowało, dokładności, precyzji, trochę cwaniactwa czy lepszego uderzenia.Pierwszą połowę, po całkiem przyzwoitej grze przegraliśmy 0:2, natomiast drugą, w której w moim odczuciu wyglądaliśmy słabo wygraliśmy 1:0.

To daje do myślenia. Mamy swoje problemy w ciągu tygodnia treningowego, dlatego i nasze mecze tak wyglądają, że raz mamy lepsze występy, następnie słabsze. Z tego meczu mogliśmy, a nawet powinniśmy wyciągnąć więcej. Teraz czeka nas na zakończenie rundy maraton wyjazdowy czwartek-niedziela-sobota. Mecze, w których musimy się postarać o jak największą zdobycz punktową.

 

Opolanin: Szczepański – Frydecki, Wszołek, Giza, Leziak, A. Rejmak (67' Drozd), Pałka, Górski (75' Duda), S. Rejmak (57' Nieradko), Banach (45' Rybak), Król (80' Wesołowski).

Mateusz Bartoszek

Komentarze

Aby skomentować artykuł musisz być zalogowany

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak danych