Liczą się trzy punkty

05 września 2023, 12:29  

A A A

Nie było to piękne spotkanie. Jednak najważniejsze, że zdołaliśmy pokonać 2:1 Grom Kąkolewnica i zdobyliśmy kolejne trzy punkty.

Pierwszy kwadrans niedzielnego meczu był bardzo spokojny. Obie drużyny oddały w nim po jednym strzale, a gra toczyła się głównie w środku boiska. Na pierwszą dobrą okazję Opolanina musieliśmy czekać do 18. minuty. Jak się potem okazało, była to akcja bramkowa. Kacper Lipiński dośrodkował z rzutu rożnego. Bramkarz gości wypiąstkował piłkę przed pole karne, ale dopadł do niej Karol Banachiewicz. Nasz kapitan uderzył pięknie z dystansu i wyprowadził nasz zespół na prowadzenie. W 23. minucie mogło być 2:0. Jakub Sobstyl podał do Dariusza Drzazgi, ale strzał naszego skrzydłowego zdołał obronić golkiper gości. Grom miał szansę na wyrównanie w 33. minucie. Akradiusz Pluta zauważył wysuniętego Miłosza Szczepańskiego i chciał przelobować naszego bramkarza. Na szczęście trafił tylko w poprzeczkę. W końcówce pierwszej połowy dwie dobre okazje miał Opolanin. W 38. minucie świetną szansę miał Adrian Lenkiewicz. Jednak nasz pomocnik, zamiast uderzać, szukał podania i ostatecznie piłkę wybili obrońcy. W 44. minucie groźnie zza pola karnego uderzał Paweł Adamczuk, ale bramkarz Gromu zdołał obronić jego strzał.

Druga połowa rozpoczęła się fatalnie dla Gromu. W 47. minucie drugą żółtą kartkę dostał, grający w tamtym sezonie w Opolaninie, Kajetan Kamiński. Kibice, licznie zgromadzeni na trybunach, liczyli, że grając w przewadze, szybko zdobędziemy kilka bramek i zapewnimy sobie zwycięstwo. Niestety na boisku wyglądało to nieco inaczej. Opolanin przeważał, ale nie potrafił udokumentować tej przewagi golem. W końcu udało nam się zdobyć bramkę w 67. minucie. Banachiewicz dośrodkował z rzutu wolnego, a w podbramkowym zamieszaniu najlepiej odnalazł się Jan Górski. To pierwszy gol naszego wychowanka w tym sezonie. W ostatnich dwudziestu minutach gra była bardzo rwana. Ciekawych akcji było mało, a na boisku często rządził przypadek. W końcówce nasi zawodnicy wyraźnie opadli z sił, co wykorzystał Grom, zdobywając bramkę. W doliczonym czasie bramkę z rzutu karnego zdobył Piotr Kuźma. Na szczęście chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

Był to trzeci mecz naszego zespołu w ciągu ośmiu dni. Widać było zmęczenie wśród naszych zawodników. Gra nie była tak ładna, jak podczas meczu z Granitem, ale liczy się to, że trzy punkty ponownie zostały w Opolu Lubelskim.

 

Mecz podsumował trener Daniel Koczon:

Przepchnęliśmy to spotkanie. Czy wygrasz 2:1, czy 5:0 to zawsze są trzy punkty, ale dzisiaj popełniliśmy zdecydowanie za dużo błędów indywidualnych. Widać było po zawodnikach zmęczenie, bo to już trzeci mecz w ciągu ośmiu dni. Zabrakło determinacji i takiego boiskowego myślenia, ponieważ dzisiaj to wyraźnie szwankowało. Najważniejsze jednak są trzy punkty. Teraz zaczynają się naprawdę ciężkie mecze. Za tydzień z Ładą musimy zagrać zdecydowanie lepiej jeżeli chcemy powalczyć o korzystny wynik.

 

MKS Opolanin - Grom Kąkolewnica 2:1 (1:0)

Bramki: Banachiewicz (19), Górski (67) - Kuźma (90)


Opolanin: Szczepański – Izdebski, Górniak (73' Pietras), Czapla, Adamczuk, Figura (57’ Kowal), Lenkiewicz, Banachiewicz (73’ Opoka), Drzazga, Sobstyl (48' Pałka), Lipiński (64' Górski).

 

Mateusz Bartoszek

Komentarze

Aby skomentować artykuł musisz być zalogowany

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak danych