Zwycięstwo po pięknym meczu

12 września 2023, 11:07  

A A A

Taki Opolanin chcemy oglądać jak najczęściej. W niedzielę, po bardzo dobrym meczu, wygraliśmy 3:2 z Ładą Biłgoraj.

Mecz rozpoczął się dla nas w najlepszy z możliwych sposobów. W 5. minucie zawodnik gości zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym, a sędzia bez wahania podyktował rzut karny. „Jedenastkę” pewnie wykorzystał Grzegorz Pałka i w Opolu Lubelskim było już 1:0. Mecz był otwarty i ciekawy dla kibiców. Piłka krążyła od jednej bramki do drugiej. Po dwóch groźnych atakach Łady, w 23. minucie bardzo dobrą okazję miał Opolanin. Głową uderzał Jan Czapla, ale nasz obrońca trafił tylko w słupek. Niewykorzystana sytuacja zemściła się w 33. minucie. Nasz zespół stracił piłkę w środku pola. Nasz błąd wykorzystali goście, którzy przeprowadzili szybką akcję zakończoną golem Josue. W końcówce pierwszej połowy nasz zespół bardzo chciał ponownie wyjść na prowadzenie. Dwie dobre sytuacje miał Kacper Lipiński i jedną Dariusz Drzazga, ale żadna z nich nie zakończyła się golem.

Po przerwie podopieczni Daniela Koczona rzucili się do ataku. Już w pierwszej akcji po wznowieniu gry, dobrą okazję miał Jakub Figura, lecz trafił tylko w boczną siatkę. W 54. minucie Lipiński pięknie uderzył z rzutu wolnego, ale uderzył tylko w poprzeczkę. Trzy minuty później Karol Banachiewicz odebrał piłkę w środku pola i uderzył mocno z dystansu. Bramkarz z niemałymi problemami wybił piłkę na rzut rożny. Nasz zespół w końcu dopiął swego i zdobył bramkę. W 61. minucie Opolanin przeprowadził piękną akcję, którą dobrym strzałem wykończył Jakub Sobstyl.

 Po zdobyciu drugiej bramki podopieczni Daniela Koczona nabrali wiatru w żagle i dążyli do strzelenia kolejnych goli. Ta sztuka udała nam się w 80. minucie. Wtedy to, Jan Górski odebrał piłkę na połowie Łady i znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Górski chciał jeszcze minąć bramkarza, jednak golkiper gości sfaulował naszego napastnika. Sędzia nie miał wątpliwości i od razu wskazał na „wapno”. Karnego wykorzystał Lipiński i  prowadziliśmy już 3:1. W końcówce spotkania doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Jan Czapla zderzył się głową z jednym z zawodników gości i kilka minut był opatrywany. Sędzia doliczył więc aż dziewięć minut. Niestety nie ustrzegliśmy się błędu i w doliczonym czasie gry straciliśmy drugiego gola. Na szczęście była to ostatnia bramka w tym spotkaniu. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla Opolanina.

Nasz zespół zagrał bardzo dobry mecz i zasłużenie wygrał. W każdym aspekcie gry byliśmy drużyną lepszą i przez cały mecz prowadziliśmy grę. Takich meczów Opolanina chcemy oglądać jak najwięcej.

 

Tak niedzielny mecz podsumował trener Daniel Koczon:

Myślę, że spotkanie podobało się kibicom, bo w tym meczu było wszystko – bramki, emocje, dramaturgia do ostatniej minuty. Oby jak najwięcej takich meczów w Opolu i oby z dorobkiem punktowym dla Opolanina. Dzisiaj wszystko funkcjonowało w moim zespole. Naprawdę nie mam się do czego przyczepić. Byliśmy blisko przeciwnika, agresywni, skuteczni. Mam nadzieję, że to nie był pierwszy i ostatni taki mecz, tylko że jest to zalążek lepszego grania również w przyszłości.

 

MKS Opolanin – Łada Biłgoraj 3:2 (1:1)

Bramki: Pałka (6), Sobstyl (63), Lipiński (80) – Josue (33), Dorosz (90)

 

Opolanin: Szczepański  – Ćwieka, Czapla (90’ Czapla), Górniak, Adamczuk, Figura, Banachiewicz (77’ Górski), Pałka (90’ Izdebski), Sobstyl, Drzazga (83’ Kowal), Lipiński.

Mateusz Bartoszek

Komentarze

Aby skomentować artykuł musisz być zalogowany

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak danych