Jeden gol to za mało. Przegrywamy z Kryształem

09 maja 2022, 19:10  

A A A

Kolejna porażka stała się faktem. Co prawda wreszcie zdobyliśmy bramkę, ale straciliśmy trzy i przegraliśmy z Kryształem Werbkowice.

Przez pierwsze minuty to Opolanin dłużej utrzymywał się przy piłce. Niestety nie miało to przełożenia na dogodne sytuacje. Pierwszą groźną akcję w tym spotkaniu przeprowadził Kryształ. W 14. minucie tylko dobra interwencja Miłosza Szczepańskiego uchroniła nas zespół od straty bramki. Na odpowiedź Opolanina kibice czekali do 18. minuty. Po rzucie wolnym blisko gola był Konrad Frydecki, ale uderzył minimalnie obok słupka. Po chwili ponownie mieliśmy rzut wolny. Tym razem na bezpośrednie uderzenie zdecydował się Kamil Król, lecz trafił tylko w mur. Kiedy wydawało się, że to nasz zespół jest bliżej zdobycia bramki, gola strzelił Kryształ. W 22. minucie, po kontrataku, wynik spotkania otworzył Błażej Omański. Opolanin chciał szybko wyrównać. W 30. minucie Mikołaj Szymecki podał do Pawła Adamczuka, który dośrodkował w pole karne. Piłki nie sięgnął bramkarz gości, więc ta trafiła do Kamila Króla. Nasz kapitan skierował piłkę do pustej bramki, ale sędzia gola nie uznał, ponieważ uznał, że Król podczas walki o piłkę sfaulował jednego z obrońców. Tuż przed przerwą okazje miał jeszcze Kamil Łappo, ale po jego uderzeniu piłkę sprzed linii wybił jeden z obrońców.

Po przerwie Opolanin wreszcie dopiął swego i zdobył bramkę. W 53. minucie w podbramkowym zamieszaniu najlepiej odnalazł się Krzysztof Rybak, było więc 1:1. Niestety nie zbyt długo, bo w 59. minucie ponownie na prowadzenie wyszedł Kryształ. Drugi gol był bardzo podobny do pierwszego. Goście przeprowadzili kontrę, a na listę strzelców wpisał się Bartłomiej Reszczyński. Nasi zawodnicy próbowali stworzyć jakieś akcje, ale robili to zbyt chaotycznie. Strzałów z dystansu próbowali Paweł Sułek i Grzegorz Pałka, jednak były one zbyt słabe, by zaskoczyć bramkarza gości. Pod koniec spotkania zawodnicy Opolanina wyraźnie podupadli fizycznie, co wykorzystał w 86. minucie Kryształ. Wynik spotkania, ładnym strzałem głową, ustalił Arkadiusz Sas. Mecz zakończył się więc wynikiem 1:3.

Z tego meczu trudno wyciągnąć jakieś pozytywy. Jednak jeden na pewno jest. Debiut w seniorach zaliczył nasz wychowanek Filip Sałasiński. Filipowi gratulujemy debiutu i życzymy kolejnych występów w pierwszej drużynie Opolanina.

Teraz przed naszym zespołem cztery mecze wyjazdowe z rzędu. Pierwszy z nich już w najbliższą sobotę, 14 maja. Opolanin uda się do Różańca, na mecz z tamtejszym Gromem.

 

Trener Daniel Koczon po meczu:

Dzisiaj zaprezentowaliśmy się słabo. Może nie gramy źle w piłkę, ale popełniamy takie błędy, których nie popełnia się w juniorach. Jeżeli nie możemy wygrać meczu, to trzeba go zremisować, ale nie możemy tracić takich bramek. Po drugie nie jesteśmy w najlepszym składzie personalnym. Pewnie będziemy czekać na zakończenie rozgrywek i później będziemy musieli wzmocnić zespół. Dzisiaj mieliśmy tylko trzech zawodników z pola na ławce, ale to nie jest usprawiedliwienie naszej postawy. Mecz był do wygrania. Kryształ nie zagrał wybitnego spotkania.

 

 

Opolanin: Szczepański – Frydecki, Górniak, Leziak, Adamczuk (89' F. Sałasiński), Szymecki (70’ Sułek), Łappo (68' Ćwieka), Pałka, Nieradko, Rybak, Król

Mateusz Bartoszek

Komentarze

Aby skomentować artykuł musisz być zalogowany

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak danych