Porażka po golu w końcówce

12 czerwca 2022, 15:19  

A A A

To był typowy mecz na remis. Jednak przegraliśmy go 0:1 po golu z rzutu karnego w końcówce spotkania.
 
Mecz od początku był ciekawy. Piłka krążyła od jednej bramki do drugiej. W 8. minucie uderzenie z ostrego konta Jakuba Paćkowskiego obronił Michał Adamczyk, a już po chwili groźnie było pod bramką Gromu. Krzysztof Rybak wstawił piłkę do Kamila Króla, ale naszego kapitana ubiegł obrońca, który wybił futbolówkę. W 18. minucie ponownie okazję miał Król. Po rzucie rożnym nasz snajper wyskoczył najwyżej w polu karnym, ale uderzył głową wprost w bramkarza. Następną bardzo dobrą okazję mieliśmy w 32. minucie. Z rzutu wolnego bardzo ładnie uderzył Rybak, ale dobrze ustawiony bramkarz gości poradził sobie z tym uderzeniem. Grom najlepszą okazję w pierwszej połowie miał tuż przed przerwą. W jednej akcji dwóch zawodników gości trafiło w poprzeczkę. W tej sytuacji mieliśmy naprawdę dużo szczęścia.
 
Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy ponownie dobrą okazję miał Kamil Król. Nasz kapitan znalazł się w podobnej sytuacji do tej, którą miał w pierwszej połowie. Jednak znów uderzył wprost w bramkarza. Z biegiem czasu więcej z gry zaczął mieć Grom. Goście stworzyli sobie kilka dobrych okazji, ale brakowało im skuteczności. Opolanin największe zagrożenie stwarzał po kontrach. W 78. minucie skutecznie prawą stroną przedzierał się Paweł Sułek, ale nie zdołał oddać strzału. Trzy minuty później w pole karne Gromu wpadł Mikołaj Szymecki, lecz zbyt długo zwlekał z podaniem i piłkę odebrali mu obrońcy. Mecz układał się na remis. Niestety w końcówce Grom miał rzut karny. Grzegorz Pałka stracił piłkę w środkowej strefie boiska. Futbolówkę przejął Jakub Stefan, który pomknął w kierunku bramki Opolanina. Zawodnik gości chciał minąć Michała Adamczyka, ale nasz bramkarz sfaulował go i sędzia podyktował karnego. „Jedenastkę” skutecznie wykorzystał Kamil Przybysławski. Okazało się, że był to gol na wagę trzech punktów.
 
Szkoda, naprawdę szkoda tego spotkania. Mogliśmy, a nawet powinniśmy go wygrać. Jednak stało się inaczej. Za to kibice na pewno wczoraj nie narzekali na brak emocji.
 
 
Tak wczorajszy mecz podsumował trener Daniel Koczon:
Niewykorzystane sytuacje się mszczą. Do momentu karnego, w mojej opinii, powinniśmy prowadzić 3:0. Jednak to jest piłka. Te niewykorzystane sytuacje zemściły się w końcówce i niestety przegraliśmy. Chcieliśmy dobrze zakończyć tę rundę, ale wyszło inaczej. Szkoda mi chłopaków, bo w tym upale zostawili dużo zdrowia, a nie wywalczyliśmy nawet punktu.
 
Opolanin: Adamczyk – Wszołek, Frydecki, Górniak, Adamczuk, Łappo (79’ Szymecki), F. Sałasiński (46’ Sułek), Pałka, Nieradko (62’ Jakimiński), Rybak, Król.
Mateusz Bartoszek

Komentarze

Aby skomentować artykuł musisz być zalogowany

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak danych