Porażka z rezerwami Avii.

30 września 2018, 19:40  

A A A

Po dobrym spotkaniu rozegranym w Stężycy, gdzie do wygrania meczu zabrakło odrobiny szczęścia, mogło wydawać się, że zespół Opolanina postara się o kolejną "niespodziankę" i wzmocniony Dudą oraz Wesołowskim powalczy o dobry wynik w meczu z rezerwami Świdnickiej Avii. Początek meczu należał jednak do gości, już w 7 minucie spotkania jeden z zawodników Avii spudłował w dogodnej sytuacji niecelnie uderzając piłkę głową, kolejną dobrą akcję Świdniczanie przeprowadzili 6 minut później, kiedy to napastnik gości lobując Adamczyka w sytuacji sam na sam trafił tylko w poprzeczkę. Nasza drużyna pierwszą groźną akcję przeprowadziła dopiero w 14 minucie, wtedy dobrej akcji Dudy nie zamienił na gola Banach D., od którego lepszy okazał się bramkarz gości. Po tej sytuacji gra nieco się wyrównała, a walka toczyła się w środkowej strafie boiska. Ciekawie było dopiero w 31 minucie, wtedy po prawej stronie boiska o piłkę powalczył Wesołowski, który zdołał jeszcze dośrodkować futbolówkę do której dopadł Rożek, jednak pod presją obrońcy nie zdołał oddać strzału w światło bramki, strzelając minimalnie obok słupka. Jeszcze przed przerwą mogliśmy pokuśić się o "bramkę do szatni" jednak Rożek, który dopadł do piłki wyplutej przez bramkarza Avii po uderzeniu Banacha D. nie zdołał oddać celnego strzału. Do przerwy 0 – 0

 

Drugą części spotkania, podobnie jak pierwsza, lepiej mogła się zacząć dla rezerw Avii. Wtedy w 50 minucie Adamczyk miał wiele szczęścia, kiedy to po strzale zawodnika Avii piłka odbiła się kolejno od słupka i pleców naszego bramkarza. Po tej sytuacji do głosu doszedł nasz zespół, który na boisku przejął inicjatywę spychając Avię do defensywy i zmuszając zespół gości do gry z kontry. W 58 minucie na listę strzelców powinien się wpisać Banach M., który pojawił się na boisku dosłownie 2 minuty wcześciej zmieniająć Rożka, nie zdołał on jednak w sytuacji sam na sam po kiksie stopera Avii pokonać goalkepeera gości. Sytuacja na boisku się nie zmieniała, nasz zespół próbował dalej atakować, jednak wszystkie akcje kończyły się przed polem karnym Świdnickiej drużyny, której obrońcy wybijali piłkę do swoich napastników. Po jednym z takich wybić w 80 minucie Avia wywalczyła rzut rożny, którego zamieniła na gola. Wtedy Adamczyk nieszczęśliwe zderzył się z jednym z naszych obrońców, a zawodnikowi Avii, który dopadł do bezpańskiej piłki nie pozostało nic, tylko wepchnąć piłkę do pustej bramki.

 

Mecz walki i czwarta porażka w dziewięciu meczach, która plasuje nas na 13 pozycji.

 

Skład, zmiany oraz kartki niebawem.

Emil Mazurkiewicz

Komentarze

Aby skomentować artykuł musisz być zalogowany

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak danych