Remis, który trzeba szanować
Ciężki tydzień zakończyliśmy remisem 1:1 z Górnikiem II Łęczna. Patrząc na przebieg meczu jest to sprawiedliwy wynik.
Pierwsze minuty spotkania to przewaga Opolanina. W 5. minucie Anes Kherouf znalazł się w znakomitej sytuacji, ale w ostatniej chwili piłkę spod jego nóg wybił jeden z obrońców gości. Opolanin przeważał przez pierwszy kwadrans, potem mecz się wyrównał. Górnicy przeprowadzili kilka ciekawych akcji. Najgroźniej pod naszą bramką zrobiło się w 26. minucie. Wtedy to, Michał Steszuk zakończył strzałem indywidualną akcję, na szczęście nasi zawodnicy zdołali zablokować to uderzenie.
Wydawało się, że to zawodnicy z Łęcznej zaczynają przeważać, ale to my zdobyliśmy bramkę. W 28. minucie Dariusz Drzazga wykorzystał błąd bramkarza gości, odebrał mu piłkę i wpakował ją do pustej bramki. Potem mieliśmy trzy dobre okazje na podwyższenie prowadzenia. W 35. minucie Anes przedarł się lewą stroną i wystawił piłkę Hubertowi Sałasińskiemu. Niestety popularny “Sałat” uderzył tuż nad poprzeczką. Cztery minuty później mocno z dystansu uderzał Adrian Lenkiewicz, ale piłka po jego strzale nie odnalazła drogi do bramki. Świetną okazję miał również Anes, który stanął oko w oko z bramkarzem gości, ale okazało się, że był na spalonym. Niestety niewykorzystane akcje zemściły się w końcówce pierwszej połowy. Nasi obrońcy nie zdołali upilnować Michała Wachowicza, który doprowadził do wyrównania.
Po przerwie od razu do ataku ruszył Górnik. Nasi zawodnicy zdołali jednak odeprzeć napór gości. W sumie w drugiej połowie mieliśmy tylko jedną dobrą okazję na zdobycie bramki. W 53. minucie ładnie uderzył Jakub Figura, ale piłka minimalnie minęła słupek. Potem gra była dość rwana. Obie ekipy próbowały stworzyć jakąś sensowną akcję, ale zarówno nam, jak i gościom brakowało wykończenia. W końcówce wyraźnie opadliśmy z sił, ale zdołaliśmy dowieźć remis do końca.
Ten tydzień był bardzo męczący dla naszego zespołu. Teraz przed nami kilka dni odpoczynku, a potem trzy ciężkie wyjazdy.
Spotkanie podsumował również trener Daniel Koczon:
Szanujemy ten remis. Dobrze, że nie straciliśmy gola w ostatnich minutach, bo bez wątpienia końcówka należała do Górnika. Jakby goście zdobyli bramkę, to potem byłby płacz, że nie ma remisu, więc bardzo szanujemy ten punkt. Kończymy ciężki tydzień. Teraz przed nami dwa ciężkie mecze z zespołami walczącymi o utrzymanie. Jeśli je wygramy, to będziemy bardzo blisko celu jakim jest utrzymanie.
Opolanin: Szczepański – Ćwieka (71’ Adamczuk), Czapla, Izdebski, Jarosz, Drzazga (80’ Opoka), Sobstyl (73’ Krzak), Lenkiewicz (77’ Pałka), H. Sałasiński, Kowal (45’ Figura), Anes (60’ Paco).
Mateusz Bartoszek |
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Brak danych
Wiadomości
14 września 2024, 15:05 Pójść za ciosem |
|
06 września 2024, 19:22 Starcie ze spadkowiczem |
|
03 września 2024, 21:24 Pucharowa środa |