Z Huraganem na remis

16 sierpnia 2021, 11:31  

A A A

W sobotę do Opola Lubelskiego zawitał Huragan Międzyrzec Podlaski. W poprzednim sezonie u siebie przegraliśmy z tym rywalem 3:4. Teraz zawodnicy Opolanina chcieli wygrać i pozostać niepokonani w obecnych rozgrywkach.

Na początku lepiej wyglądał zespół gości. W 10. minucie Huragan na prowadzenie wyprowadził Bartłomiej Goździołko. Po stracie gola Opolanin wyraźnie przycisnął. W końcu podopieczni Dariusza Bodaka zdołali doprowadzić do wyrównania. W 23. minucie piłka została posłana za linię obrony Huraganu. Aby ją wybić z bramki wyszedł golkiper gości, ale szybszy od niego był Kamil Król. Król minął bramkarza i zdobył swoją trzecią bramkę w tym sezonie.

W 35. minucie Opolanin był już na prowadzeniu. Nasz zespół miał rzut wolny. Do piłki podszedł Mateusz Banach i uderzył fenomenalnie. Kibice przecierali oczy ze zdumienia. Banach uderzył idealnie w okienko, bramkarz nie miał jakichkolwiek szans na skuteczną interwencję. Niestety Opolanin nie zdołał utrzymać prowadzenia nawet do końca pierwszej połowy. W ostatniej akcji przed przerwą do wyrównania doprowadził Paweł Radziszewski.

Kibice byli mocno zdenerwowani po stracie gola tuż przed przerwą. Jeszcze bardziej zdenerwowani byli po przerwie. Mieli ku temu powody, bo przez większość drugiej połowy stroną przeważającą był zespół gości. Huragan miał kilka bardzo dobrych sytuacji, ale świetnie w bramce Opolanina spisywał się Michał Adamczyk. Popularny „Rambo” w sobotę nie raz uratował Opolanina przed stratą gola. Huraganowi ostatecznie nie udało się strzelić trzeciego gola. Opolaninowi również, choć w końcówce spotkania dwie dobre sytuacje miał Bartłomiej Koneczny. Jednak nasz skrzydłowy żadnej z nich nie wykorzystał. To znaczy jedną wykorzystał, ale sędzia bramki nie uznał.

Ten mecz mogliśmy zarówno wygrać, jak i przegrać. Na pewno należy szanować ten jeden punkt, bo Huragan to jeden z lepszych zespołów w naszej grupie. Dzięki zdobyciu tego punktu Opolanin awansował na drugie miejsce w tabeli. Liderem są rezerwy Motoru Lublin, z którymi zmierzymy się już w sobotę.

 

Oto ocena meczu z Huraganem trenera Dariusza Bodaka:

Wiedzieliśmy, że Huragan to mocna, dobrze poukładana i posiadająca dobrych zawodników drużyna. Zdawaliśmy sobie sprawę, że spotkanie będzie trudne i aby powalczyć o korzystny rezultat musimy zagrać na pełnej mobilizacji. Tak też moi zawodnicy zagrali, niestety jak to w piłce bywa, nie ustrzegliśmy się błędów, co zespół gości umiejętnie wykorzystywał. W moim odczuciu zagraliśmy bardzo dobrze w pierwszej połowie, szkoda straconej bramki "do szatni" na 2:2. Złapał nas kryzys z rozpoczęciem drugiej połowy i przez około 20-25 minut goście mieli dużą przewagę. Należy docenić chłopaków, że przetrwali ten ciężki fragment meczu, a wprowadzeni rezerwowi wnieśli dużo i na ostatnie 20 minut mecz się wyrównał. Szkoda nieuznanej bramki i niewykorzystanych sytuacji z końcówki meczu. Jednak remis z mocną ekipą z Międzyrzeca należy szanować.

 

Trener podsumował także pierwszy tydzień ligowych zmagań:

Zakończyliśmy bardzo ciężki start ligi, 3 mecze w tydzień, graliśmy i punktowaliśmy z trudnymi rywalami. Zawodnicy pokazali ambicję i determinację na boisku, chęć walczenia w meczu do samego końca. Jestem zadowolony z takiej postawy drużyny. Doceniam zaangażowanie na treningach, gdzie udało nam się zbudować zdrową rywalizację o miejsce w składzie, a to procentuje potem w meczach. Przed nami kolejne mecze, kolejni niewygodni przeciwnicy, a ja mam nadzieję, że drużyna ponownie pokaże w nich nasz charakter.

 

Opolanin: Adamczyk – Wszołek (69’ Pałka), Giza, Górniak, Leziak (62’ Frydecki), A. Rejmak, Sałasiński, S. Rejmak, Górski (66’ Koneczny), Król, Banach (74’ Drozd).

Mateusz Bartoszek

Komentarze

Aby skomentować artykuł musisz być zalogowany

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak danych