Wreszcie upragnione zwycięstwo

26 marca 2023, 13:33  

A A A

Zmazaliśmy plamę po ubiegłotygodniowej porażce w Hannie. Wczoraj przed własną publicznością Opolanin pokonał 3:2 Motor II Lublin. Mecz mógł się podobać, chociaż w drugiej połowie to pogoda dyktowała warunki.

Pierwszy zaatakował Motor. Już w pierwszej minucie goście mieli rzut wolny z bardzo dobrej pozycji. Na szczęście nie było po nim wielkiego zagrożenia. Na początku meczu była to jedyna groźna akcja rezerw Motoru. Przez pierwsze dziesięć minut to Opolanin miał optyczną przewagę, ale nie potrafił wypracować sobie dogodnej okazji. Potem dłużej przy piłce utrzymywały się rezerwy Motoru. Zespół z Lublina w ciągu kilku minut miał trzy dobre sytuacje. Dwa razy z dystansu uderzał Bohdan Kryvolapov. Za pierwszym razem jego strzał obronił Miłosz Szczepański, za drugim piłka zatrzymała się na słupku. W 17. minucie w bardzo dobrej sytuacji znalazł się Kamil Wędrocha, jednak czujny Szczepański, na raty, ale ostatecznie zdołał obronić jego strzał.

Niewykorzystane sytuacje gości zemściły się w 18. minucie. Opolanin przeprowadził szybką kontrę. Maciej Izdebski dośrodkował z prawej strony, a Gabriel Jakimiński uderzył bez przyjęcia i otworzył wynik spotkania. Podopieczni Daniela Koczona poszli za ciosem i już w 24. minucie cieszyli się z drugiej bramki. Jakimiński przepychał się w gąszczu zawodników Motoru i w końcu został sfaulowany tuż przed polem karnym. Do rzutu wolnego podszedł Kacper Lipiński. Nasz pomocnik uderzył przepięknie w samo okienko i prowadziliśmy już 2:0. Do końca pierwszej połowy kontrolowaliśmy boiskowe wydarzenia. Na przerwę schodziliśmy więc prowadząc dwoma bramkami.

Na początku drugiej największa zmiana zaszła w pogodzie. W okolicach stadionu rozpętała się burza. Momentami padał nawet grad, a widoczność była mocno utrudniona. Sędzia nie przerwał spotkania ani na minutę. Zawodnicy musieli więc grać w strasznej ulewie. Nie przeszkodziło to piłkarzom Opolanina w zdobyciu trzeciej bramki. Po ładnej akcji naszego zespołu, debiutancką bramkę w opolskich barwach zdobył Jakub Sobstyl. Trzybramkowe prowadzenie naszego zespołu nie utrzymało się zbyt długo, ponieważ w 61. minucie było już 3:1. Sędzia Mateusz Pizoń podyktował wątpliwego karnego, którego na gola zamienił Kryvolapov. Motor dokonał kilku zmian i w końcówce zepchnął nas na własną połowę. Dobra postawa w bramce Szczepańskiego sprawiła, że nie straciliśmy kolejnych goli. W końcu jednak Motor dopiął swego i zdobył drugą bramkę. W ostatniej akcji meczu drugiego gola, tym razem bezpośrednio z rzutu wolnego, strzelił Kryvolapov. Na szczęście chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

Trzy punkty zostały w Opolu Lubelskim i to jest najważniejsze. Jednak to dopiero pierwszy krok do osiągnięcia celu jakim jest utrzymanie. Za tydzień czeka nasz ciężki wyjazd do Końskowoli. Będzie to ostatni mecz rundy zasadniczej.

 

Spotkanie podsumował trener Daniel Koczon:

Na razie to zwycięstwo to kropa w morzu. Ten mecz to na pewno lepszy prognostyk na następne spotkania. Musieliśmy zmazać plamę z Hanny. Dzisiaj chłopaki byli bardzo zmobilizowani. Podjęliśmy walkę i wygraliśmy ten mecz. Jednak nie możemy popadać w hurraoptymizm. To zwycięstwo dało nam tylko trzy punkty, a nie dziesięć. Przed nami nadal dużo pracy. Ten mecz to już historia. Skupiamy się na kolejnych spotkaniach.

 

Opolanin: Szczepański – Izdebski, Wszołek, Leziak, Adamczuk (90’ Kamiński), Jakimiński (71’ Łappo), Pałka, Banachiewicz (68’ Wadowski), Lipiński, Misztal, Sobstyl (75’ Pusiak).

Mateusz Bartoszek

Komentarze

Aby skomentować artykuł musisz być zalogowany

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak danych