Zadecydowała ostatnia akcja

04 czerwca 2024, 10:03  

A A A

W niedzielę pokonaliśmy 1:0 Ogniwo Wierzbica. Jednak na zwycięskiego gola musieliśmy czekać aż do ostatniej akcji meczu.  

Pierwsze dwadzieścia minut było dość niemrawe w wykonaniu obu zespołów. Dopiero później gra nieco się ożywiła. W 21. minucie pierwszą groźną akcję przeprowadziło Ogniwo. Eryk Klimowicz oddał niezły strzał, ale Michał Adamczyk zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Pięć minut później dobrą okazję miał Opolanin. Anes Kherouf stanął oko w oko z golkiperem gości. Nasz snajper chciał minąć bramkarza, ale Patryk Woźniak wyłuskał mu piłkę spod nóg. W 29. minucie przez obrońców gości przedzierał się Paweł Adamczuk, ale ostatecznie jego strzał został zablokowany. Tuż przed przerwą kolejną dobrą sytuację miał Anes. Algierczyk znalazł się w akcji sam na sam z bramkarzem. Uderzył dobrze, ale świetną interwencję zaliczył bramkarz Ogniwa. 

Mało brakowało, a drugą połowę rozpoczęlibyśmy od gola. Jakub Figura wystawił piłkę Anesowi, ale nasz napastnik uderzył nad bramką.  W 54. minucie na strzał zza pola karnego zdecydował się Kacper Krzak. Bramkarz gości zdołał wybić piłkę do boku, jednak dobiegł do niej Anes. Algierczyk podał piłkę do Dariusza Drzazgi, ale strzał naszego skrzydłowego został zablokowany. Niewykorzystane sytuacje mogły zemścić się w 64. minucie. Wtedy to, Ogniwo miało dwie świetne okazje na gola. Najpierw świetną interwencją popisał się Adamczyk, a po chwili Eryk Klimowicz uderzył obok słupka. Dwadzieścia minut później goście ponownie mieli dwie świetne sytuacje. W 85. minucie Damian Gałecki wystawił piłkę do Patryka Marczuka, ale uderzył on obok bramki. Jeszcze lepszą okazję Ogniwo miało w 88. Minucie. Nieporozumienie Michała Adamczyka i Filipa Salasińskiego wykorzystał Konrad Klimowicz. Wydawało się, że gol jest nieunikniony, bo zawodnik gości miał przed sobą tylko pustą bramkę. Jednak Klimowicz uderzył obok słupka. W doliczonym czasie gry to Opolanin przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Nasz zespół miał rzut rożny. Hubert Sałasiński dośrodkował piłkę wprost na głowę Jana Czapli, a nasz obrońca wpakował ją do bramki. Jak się okazało, był to gol na wagę trzech punktów, bo chwilę później sędzia zakończył spotkanie.  

 

Spotkanie podsumował również trener Daniel Koczon: 

Najlepszy w tym meczu był wynik. Jak się takiej drużyny nie napocznie na początku meczu, to potem jest ciężko. Mieliśmy kilka dobrych okazji. Anes miał trzy stuprocentowe sytuacje, żadnej nie wykorzystał. No, a później rywal kilka razy nas skontrował i to oni mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Ostatecznie jednak tym golem w ostatniej minucie los oddał nam to, co zabrał w Wierzbicy. Tam straciliśmy dwie bramki w doliczonym czasie i przegraliśmy. Takie mecze jak dzisiaj się zdarzają. Też trochę eksperymentujemy, bo więcej młodzieży dzisiaj grało, ale najważniejsze są trzy punkty.  

 

MKS Opolanin – Ogniwo Wierzbica 1:0 (0:0) 

Bramki: Czapla (90) 

 

Opolanin: Adamczyk – Adamczuk, Czapla, Lenkiewicz (62’ Górnika), F. Sałasiński, Drzazga, Krzak (68’ Opoka), Pałka (57’ Sobstyl), H. Sałasiński, Figura, Anes (68’ Duda). 

 

 

 

Mateusz Bartoszek

Komentarze

Aby skomentować artykuł musisz być zalogowany

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak danych